,,Wówczas zapytają i ci: „Panie, kiedy widzieliśmy Cięgłodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?” Wtedy odpowie im: „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili”. I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego».” Mt 25, 44-46
W czasie trwania okresu Wielkiego Postu jako Bracia otrzymaliśmy tę łaskę, aby odwiedzić Siostry Misjonarki Miłości w Łodzi w ich codziennej posłudze wobec potrzebujących i uczestnicząc w ich pracy zasmakować w praktyce tego o czym pisał św. Franciszek:
,,I powinni [bracia] się cieszyć, gdy przebywają wśród ludzi prostych i wzgardzonych, ubogich i słabych, chorych i trędowatych, i żebraków przy drogach” (1Reg 8,8-11; 9,1-2)
Siostry naśladują Chrystusa idąc śladami św. Matki Teresy. Codziennie opiekują się ludźmi chorymi, ubogimi i głodnymi, którzy w pewnej ilości mieszkają z Siostrami oraz tymi, którzy przychodzą do Sióstr z zewnątrz. Siostry starają się nie tylko troszczyć o ich ciało, ale także o dusze prowadząc ich do Boga przez Eucharystię, modlitwę i katechezy. Do Sióstr zgłaszają się także ludzie, którzy chcą ofiarować swój czas i siły, by służyć Chrystusowi w drugim człowieku. Niesamowity jest fakt, ze kaplica w domu Sióstr, w której gromadzą się wszyscy przychodzący posiada przywilej odpustu zupełnego za jej nawiedzenie. Jak zauważa Matka Przełożona, jest to przepiękny znak Bożego Miłosierdzia, ponieważ Bóg ukazuje przez to jak bardzo nieustannie chce przygarniać i leczyć tych ludzi.
Siostry Misjonarki Miłości, które są obecne pośród świata, który gubi bezinteresowną miłość, szacunek do życia i chęć czynienia z siebie daru dla innych są światłem, które oświeca drogę życia i solą, która nadaje i przywraca prawdziwy smak światu, smak miłości, smak Boga, Jezusa Chrystusa Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego, który ofiarował swoje życia za nas.