Dziś czytana jest w Kościele Ewangelia o dwóch możliwościach w życiu człowieka, które widać w dwóch uczniach Jezusa. Obydwoje chodzili z Nim, słuchali Go, widzieli co czyni a także sami otrzymali Jego moc, by uzdrawiać i wypędzać złe duchy. Byli bardzo blisko Niego. Jednak jeden z nich spoczywa na piersi Jezusa a drugi w tym samym czasie zamierza sprzedać Nauczyciela, wydać Go.
Jan spoczywa na piersi Jezusa a w Judasza wstępuje Szatan. Kto jest kogo mieszkaniem? Kogo słowo trwa w tych uczniach? Kogo mieszkaniem są dzisiaj ludzie? Boga czy Szatana?
Gdy Judasz wychodzi jest noc. Odszedł od Światła do nocy.
W trzecim dniu Bóg oddzielił wodę od suchego lądu. Na nim stworzył rośliny, które rodziły owoc, które miały w sobie nasienie, miały w sobie życie, które Bóg widział jako dobre.
Dzisiejsze pytanie, które warto sobie zadać to pytanie o nasienie, które we mnie trwa? Czy jest to nasienie Boga? Jego łaska, nauka, której owoc rodzę w codziennym życiu? Czy jest we mnie Jego życie?
Bóg widzi to, co stwarza jako dobre, bo wszystko co Bóg uczynił jest dobre. Człowiek jednak może wybrać inaczej. Odrzucając Boga, wybierając ten świat, zyski, grzech, noc i ciemność odchodzi od dobra i światła a czyniąc zło staje się zły, bo zło jest brakiem dobra.
Słowo zachęca każdego dzisiaj do powrotu do łaski, do tego dobra, w którym Bóg stworzył wszystko na początku, w Chrystusie. Zaprasza do tego, by spocząć na Jego piersi.
,,I tak upłynął wieczór i poranek – dzień trzeci.”