Pielgrzymka do Włoch

„Omnes viae Romam ducunt” – wszystkie drogi prowadzą do Rzymu – to starożytne łacińskie przysłowie stało się udziałem 3 braci diakonów z naszego seminarium, którzy wraz z Ojcem Duchownym w dniach 1 – 10 września przemierzali szlak pielgrzymi aby modlić się przy grobach Apostołów św. Piotra i Pawła w Wiecznym Mieście.

Z Łodzi wyjechaliśmy wcześnie rano 1 września. Po 2 godzinach dojechaliśmy na Jasną Górę aby tam modlić się o szczęśliwą podróż i dobre owoce pielgrzymki. Z Polski udaliśmy się do Czech, do bratniego klasztoru w Brnie. Tam nawiedziliśmy sanktuarium domku św. Rodziny z Loreto, którym opiekują się nasi współbracia, oraz pokłoniliśmy się relikwiom św. Justyna męczennika, wielkiego apologety chrześcijaństwa z II w. Wieczorem dojechaliśmy do Słowacji, gdzie na nocleg przyjęli nas bracia w klasztorze w Bratysławie. Drugiego dnia mieliśmy jedynie zaplanowaną podróż do Padwy. Jechaliśmy w dzień, zatem mięliśmy wspaniałą okazja aby podziwiać piękno gór w Austrii i północnych Włoszech. W Padwie zamieszkaliśmy we franciszkańskim, średniowiecznym klasztorze obok Bazyliki św. Antoniego. Pobyt w Padwie był dla nas okazją do modlitwy przy relikwiach tego wielkiego świętego, do którego, jak zauważyliśmy, przybywają pielgrzymi z całego świata. Z Padwy udaliśmy się na południe do Osimo. Po drodze odwiedziliśmy Loreto, a w nim domek Św. Rodziny z Nazaretu, oraz cmentarz żołnierzy polskich z armii gen. Andersa. W Osimo znajduje się grób jednego z kilku kanonizowanych franciszkanów konwentualnych – Józefa z Kupertynu. Tam, przy relikwiach tego mało znanego, ale jakże niezwykłego świętego uczestniczyliśmy we Mszy św. Z Osimo udaliśmy się na południe, pięknie położoną autostradą prowadzącą wzdłuż wybrzeża Adriatyku, do Lanciano, do kościoła św. Franciszka skrywającego Cud Eucharystyczny jaki zdarzył się tam w VIII w. Adorowaliśmy tam Ciało i Krew Pana Jezusa, po czym udaliśmy się do niedalekiego Manopello, także od kościoła św. Franciszka, aby adorować tam prawdziwe Oblicze Zmartwychwstałego. Czwartego dnia wieczorem dotarliśmy do Wiecznego Miasta, gdzie zamieszkaliśmy w Casa Kolbe, tj. dawnym kolegium franciszkańskim w którym 7 lat mieszkał św. Maksymilian podczas studiów seminaryjnych. W Rzymie nawiedziliśmy Bazylikę św. Piotra, Pawła, Matki Bożej Większe, Jana na Lateranie, oraz kościół św. Andrzeja delle Fratte gdzie objawiła się Matka Boża Alfonsowi Ratisbonne i gdzie odprawił swoja pierwszą Eucharystię św. O. Maksymilian. Mieliśmy także wielkie szczęście zwiedzić ogrody w Watykanie oraz zobaczyć Ojca Świętego jak udawał się samochodem do Auli Pawła VI na środową audiencję. Następnego dnia skierowaliśmy się na północny zachód do Santa Severa nad Morzem Śródziemnym, gdzie w klasztorze Prowincji Warszawskiej przez kilkadziesiąt lat był wydawany Rycerz Niepokalanej dla Polonii zagranicznej. Stąd pojechaliśmy nawiedzić inny ważny Cud Eucharystyczny, przechowywany w przepięknej katedrze w Orvieto. Cud wydarzył się w 1263 r. i wpłynął na ogłoszenie rok później Święta Ciała i Krwi Pańskiej. Kolejnym miejscem które odwiedziliśmy była Siena, miasta św. Katarzyny i św. Bernardyna. Znajduje się tam wiele bezcennych zabytków, m.in. piękna katedra, kościół dominikanów, oraz Bazylika św. Franciszka z XIII w., gdzie przechowywany jest Cud Eucharystyczny, który zdarzył siew XVIII w. Opiekę nad kościołem sprawują franciszkanie z prowincji włoskiej. Jadąc dalej na północ dotarliśmy do Pizy. Tradycja mówi, że wspólnota franciszkańska istnieje w tym mieście już od 1211 roku, a założył ją sam św. Franciszek w najbiedniejszej dzielnicy miasta. W Pizie podziwialiśmy również romańską katedrę, baptysterium, oraz dzwonnicę katedralną, zwaną „krzywą wieżą”. Stamtąd mieliśmy już niedaleko do Florencji, prawdziwej perły renesansu. Tutaj szczególne wrażenie zrobiła na nas katedra oraz kościół franciszkański Świętego Krzyża budowany w XIII – XIV w. Jego fasadę, prawdzie arcydzieło, ukończono dopiero w XIX w. Kościół jest zdobiony dziełami Giotta, Cimabuego, Donatellego. W jego wnętrzu znajdują się groby wielu znanych postaci m. in. Michała Anioła, Galileusza, Rossiniego, Machiavellego. Kierując się na północ na krótko odwiedziliśmy również Wenecję, by podziwiać Katedrę oraz piękną Bazylikę franciszkańską Santa Maria Gloriosa dei Frari. W drodze do Polski nawiedziliśmy także sanktuarium maryjne w Mariazell w Austrii. Nasze pielgrzymowanie zakończyliśmy na Jasnej Górze 10 września, dziękując Matce Najświętszej na bezpieczną drogę, wspaniałą pogodę oraz wiele pięknych, niezapomnianych wrażeń.

o. Krzysztof