W Kościele rozpoczął się właśnie nowy rok liturgiczny, a wraz z nim okres adwentu. Podczas 1. nieszporów poświęciliśmy wieniec i zapaliliśmy na nim pierwszą świecę.
Słowo na niedzielę…
Przypomnijmy sobie niektóre minione fakty z naszej historii. W latach 1979, 1983, 1987, 1991, 1995, 1997, 1999, 2002 św. Jan Paweł II przyjechał do Polski, jako Papież. W 2006 roku Polskę odwiedził papież Benedykt XVI a w 2016 roku papież Franciszek. Natomiast w 1972 roku w Polsce gościem był ówczesny prezydent USA Richard Nixon. W roku 2017 do Polski zawitali książę William i księżna Kate oraz prezydent Stanów Zjednoczony Donald Trump. Były to wydarzenia nagłośnione w całej Polsce (i nie tylko), zapowiadane na długo przed ich realizacją i krótko mówiąc wszyscy na to czekali.
A teraz inne fakty. Około 1938 lat temu powstała Ewangelia św. Łukasza (najprawdopodobniej około 70-80 r. p. n. Chr.). W tej Ewangelii św. Łukasz zapisał m.in. takie słowa (zapowiedź) Jezusa:
„Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z wielką mocą i chwałą. A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie».
Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka, jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym»
Rodzi się tylko jedno pytanie: jaka jest reakcja nas wszystkich na taką zapowiedź? Nie widać przecież żadnych plakatów ani banerów na ulicach miast. Nikt o tym specjalnie nie mówi. Tym bardziej nie słychać o tym żadnych informacji w telewizji czy w radiu. Krótko mówiąc i pytając czy ktoś w ogóle na to czeka?
W dzisiejszą pierwszą Niedzielę Adwentu tak wielu z nas usłyszy lub już usłyszało właśnie tę zapowiedź. Przeczytaliśmy ją w Biblii, usłyszeliśmy w kościele lub dotarła do nas w jakikolwiek inny sposób, przypadkiem. Jest ona taką samą zapowiedzią jaką ludzie usłyszeli, gdy do Polski przyjeżdżali papieże lub prezydenci. Tylko, że ta zapowiedź dotyczy przyjścia zupełnie kogoś Innego a niestety zbyt wielu ludzi zupełnie się nią nie przejmuje.
Spełnijmy pragnienie Naszego Pana i módlmy się nieustannie, czuwajmy, aby Jego przyjście było dla nas najbardziej wyczekiwanym dniem w naszym życiu i w całej historii świata. Niech w tym czuwania, zwłaszcza w obecnym Adwencie wspiera nas i uczy jak to robić Maryja, Matka Boga i nasza, Matka Czuwająca!