Od 2 dni cieszymy się w seminarium długo oczekiwaną prawdziwą zimą, z mrozem (choć tego na razie dosyć skąpo) i śniegiem (tego dużo więcej).
Całodniowe dyżury odśnieżania zakładają interwencję poranną (nawet od 5 rano, w zależności od ilości śniegu, ważne by udrożnić wjazd i parkingi przed budynkiem do porannych modlitw o 6:30) oraz w razie potrzeb w ciągu dnia. Czwartkowy front przywiał nam tak duże ilości białego puchu, że w sukurs braciom odpowiedzialnym tego dnia za odśnieżanie ruszyli również bracia ochotnicy, wiec cała akcja przebiegła szybko i sprawnie. Z dużej ilości śniegu cieszą się też dzieciaki z sąsiadującej z nami podstawówki. Na naszym boisku starają się od wczoraj ulepić bałwana, i biorąc pod uwagę wielkość kul najwyraźniej idą na rekord. Kibicujemy ?