Jak rokrocznie, obchodziliśmy Uroczystość Wszystkich Świętych i naszą wspólnotą – od razu po jutrzni udaliśmy się do sanktuarium św. Antoniego na Mszę Świętą konwentualną (całej wspólnoty), gdzie homilię wygłosił o. Grzegorz Papuga. Ojciec duchowny rozwinął refleksję świętości w normalności – świętości, która nie jest równoważna pobożności, ale znajdowaniem Boga w każdej chwili szarości życia, którą otrzymujemy i poświęcaniem Jemu każdej czynności, nie tylko liturgii, ale i tej najpowszedniejszej.
Reszta dnia wypełniona była posługą na cmentarzu – służyliśmy do Mszy i uczestniczyliśmy w procesji modląc się o wiecznej odpocznienie dla tam spoczywających.
Święty Franciszek już w Regule nakazał nam, obok odprawiania liturgii godzin, odmawiać modlitwy za tych, którzy wyprzedzili nas w drodze do wieczności, stąd przyjmowaliśmy też prośby o radość Nieba dla zmarłych, by modlić się za nich w nabożeństwach wypominkowych.