Wielka Środa – Rozważania Na Wielki Tydzień

Wtedy jeden z Dwunastu, imieniem Judasz Iskariota, udał się do arcykapłanów
i rzekł: „Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam”. A oni wyznaczyli mu trzydzieści srebrników.
Odtąd szukał sposobności, żeby Go wydać

(Mt 26, 14-16)

Gdyby zaś wół zabódł niewolnika lub niewolnicę, jego właściciel winien wypłacić ich panu trzydzieści syklów srebrnych, wół zaś będzie ukamienowany.
(Wj 21,32)

A gdy jedli, rzekł: „Zaprawdę powiadam wam: jeden z was Mnie zdradzi”.
Bardzo tym zasmuceni, zaczęli pytać jeden przez drugiego: „Chyba nie ja, Panie?”
On zaś odpowiedział: „Ten, który ze Mną rękę zanurza w misie, on Mnie zdradzi.
Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane; lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził.”
Wtedy Judasz, który Go miał zdradzić, rzekł: „Czy nie ja, Rabbi?” Odpowiedział mu: „Tak jest, ty”.

(Mt 26, 21-25)

Nawet mój przyjaciel, któremu ufałem  i który chleb mój jadł, podniósł na mnie piętę.
(Ps 41,10)

Cena Jezusa to cena za życie niewolnika. Tak patrzą na Niego arcykapłani. Na takie patrzenie zgadza się też Judasz, jeden z Dwunastu wybranych. Dla niego Mistrz staje się niewolnikiem. Mimo to nie ma skrupułów, by ucztować z Jezusem,  zanurzając z Nim rękę w jednej misie. Zasiadanie do wspólnego stołu stwarza miedzy współbiesiadnikami poczucie szczególnej bliskości, stwarza wspólnotę. Judasz zrywa te więzy poprzez zdradę i nieszczerość. Szatan wchodzi w jego serce, po spożyciu podanego przez Jezusa kawałka chleba (J 13, 26-27). Nie może zostać ze zdradzonym Mistrzem przy stole. Wchodzi w noc. (J 13,30).

Przecież Jezus wiedział. Dlaczego On, Król anielskich zastępów dał się zrównać z niewolnikiem, pozwolił na ból bycia zdradzonym? On, zamiast skorzystać ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci — i to śmierci krzyżowej (Flp 2,6-8.) Wziął na siebie doświadczenia każdego człowieka, osądzonego i zdradzonego przez najbliższych. Preludium do Jego Męki, Jego intronizacji. Właśnie poprzez nią stał się Królem wszechświata, bo odkupił go swoja Krwią.