Od wczorajszego wieczora, tj. 17 kwietnia, rozpoczęliśmy w Kościele bardzo ważny, choć krótki okres – Święte Triduum Paschalne. W te dni wspomniany Ostatnią Wieczerzę, Śmierć i Zmartwychwstanie Chrystusa.
W Wielki Czwartek wspominamy ustanowienie przez Jezusa sakramentu Eucharystii i kapłaństwa. Jest to czas szczególnie ważny również dla nas, kleryków, gdyż to my już za niedługo będziemy kapłanami. Pamiętajmy w swoich modlitwach za kapłanów, szczególnie tych którzy posługują u nas w seminarium, jaki i o braciach klerykach, którzy się do kapłaństwa przygotowują.
A gdy jedli, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał i dał im, mówiąc: «Bierzcie, to jest Ciało moje». Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, i pili z niego wszyscy. I rzekł do nich: «To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana. Zaprawdę, powiadam wam: Odtąd nie będę już pił [napoju] z owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić będę go nowy w królestwie Bożym».
W Wielki Piątek przeżywamy smutny czas, mianowicie mękę i śmierć Jezusa Chrystusa. Jest to okazja do przemyśleń nad tym, co Jezusa zrobił dla nas. Jest to dzień, kiedy nie sprawuje się Eucharystii. Wieczornej Liturgii przewodniczył o. Rektor. W homilii podkreślił że Krzyż to nie tylko ból i męka, ale również ogromna miłość Chrystusa ku nam. Pamiętajmy o tym, że Pan cierpiał za nas.
Potem Jezus, świadom, że już wszystko się dokonało, aby się wypełniło Pismo, rzekł: «Pragnę». Stało tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę nasączoną octem i do ust Mu podano. A gdy Jezus skosztował octu, rzekł: «Dokonało się!» i skłoniwszy głowę, oddał ducha.
Jeśli zaś chodzi o to co dzieje się w samym seminarium, to od paru dni w naszych murach jest cicho. Dzieje się tak, gdyż bracia pojechali na święta do domu (w przypadku kursu piątego) lub wyjechali na praktyki do naszych klasztorów. W seminarium zostało tylko 5 braci, aby pomagać w świętach na miejscu.