Bracia z naszej scholi cantorum wykonali suplikację maryjną, którą w XIV w. modliły się siostry klaryski prosząc o ustanie panującej w Portugalii zarazy.
Wsłuchując się w śpiew tej antyfony zanośmy także modlitwę o ustanie aktualnie panującej epidemii koronawirusa.
Historia powstania utworu:
W tradycji franciszkańskiej, zachowana jest antyfona maryjna (suplikacja maryjna) wywodząca się z 1317 r. z klasztoru klarysek w Koimbrze. W tym to właśnie roku w Portugalii wybuchła zaraza, która zebrała obfite żniwo ludzkiego życia. Klaryski przerażone zaistniałą sytuacją, wznosiły swoje modlitwy. W tym krytycznym momencie cierpienia, opuszczenia i zniechęcenia zapukał do klasztornych bram żebrak, który przekazał im kartę z prośbą: „aby tę modlitwę recytowały, a Maryja was obroni”. Jak zeznają mniszki, tym żebrakiem był człowiek bardzo podobny do św. Bartłomieja, namalowanego na ich klasztorze. Kończąc wszystkie godziny kanoniczne mniszki śpiewały tę modlitwę z prośbą o oddalenie zarazy.
Tłumaczenie:
Gwiazdo Niebieska, któraś wykarmiała mlekiem Pana, a zniszczył On zarazę śmierci, wprowadzoną na świat przez przodka ludzkości. O Gwiazdo, racz teraz uspokoić niebo, które rozgniewane na ziemię, niszczy ludy plagą śmierci. O najmiłosierniejsza Gwiazdo Morza, ratuj nas od zarazy. O Pani, bądź łaskawa dla naszych modlitw, gdyż Twój Syn, który niczego Ci nie odmawia, Ciebie On miłuje. O Jezu, ratuj nas, za których modli się do Ciebie, Dziewica Matka.