Pierwszeństwo łaski przed grzechem…

Niepokalane Poczęcie NMP – sformułowanie bardzo dobrze nam znane, często przywoływane. Czy jednak znamy głębie jego treści, a nadto i bogatą historię?

Jak franciszkanin wyjaśnił Maryjną prawdę.

Dogmat, nim został ogłoszony, był kwestią wzbudzającą wiele kontrowersji. Budził on sprzeciw największych autorytetów Kościoła: wymienić wystarczy takie osoby jak św. Augustyn, św. Bernard, św. Bonawentura czy św. Tomasz z Akwinu. Nie do pogodzenia była dla wielu treść tego dogmatu z prawdą o powszechnym odkupieniu przez Jezusa. „Skoro Jeden [Chrystus] umarł za wszystkich, to wszyscy pomarli” (2Kor 5, 14) – mówi Pismo św. Jeśli Jezus umarł za wszystkich, to nie wyłączając Maryi. Zatem i ona musiała być dotknięta grzechem pierworodnym. Bł. Jan Duns Szkot – franciszkanin, żyjący na przełomie XIII i XIV wieku, odegrał jednak decydującą rolę w tym temacie. Pogodził Niepokalane Poczęcie Maryi z powszechnością zbawienia. Ależ owszem, powiedział, Matka Boża również korzystała z owoców śmierci i zmartwychwstania Jezusa, tyle że w formie najdoskonalszej: dla przyszłych zasług Chrystusa Maryja już w chwili swojego poczęcia została ustrzeżona od grzechu.  Skutki ofiary Chrystusa wyprzedziły ich zaistnienie w czasie. Zanim jednak prawda ta została ogłoszona jako dogmat minęło wiele wieków. Dopiero w  bulli Ineffabilis Deus („Niewysłowiony Bóg”) z 8 grudnia 1854 r. papież Pius IX ogłosił dogmat, iż Maryja nie tylko nie popełniła w swoim życiu żadnego grzechu, ale od pierwszej chwili swego poczęcia już została ustrzeżona od zmazy pierworodnej, którą każdy z nas nabywa jako konsekwencje grzechu pierwszych rodziców.

Jak papież zdecydował się na ustanowienie Maryjnej prawdy.

W Kościele jednak dogmat ogłaszano wówczas, gdy nie potrzeba było go bronić przed odrzuceniem. W XIX wieku tajemnica Niepokalanego Poczęcia nie była przez nikogo kwestionowana. Dlaczego zatem papież postanowił ogłosić tę prawdę Maryjną jako niepodważalną? Odpowiedzi możemy dopatrywać się w historii. Oto w połowie XIX wieku Europę obejmują ruchy wolnościowe zwane Wiosną Ludów. Rewolucja wybucha również we Włoszech, przez co nie dawno wybrany papież zmuszony jest opuścić Watykan i udać się do nadmorskiej miejscowości Gaeta. Tam, modląc się przed obrazem „Niepokalanego Poczęcia” S. Pulzone, strapiony niespokojną sytuacją w Jego Ojczyźnie i w całej Europie, przypomina sobie słowa jednego z kardynałów, który mówił, iż papież „nie zdoła uzdrowić świata inaczej jak przez ogłoszenie Maryjnej prawdy jako dogmatu wiary”. I rzeczywiście tak czyni.

Jak zaowocowało ogłoszenie Maryjnej prawdy.

Ci, którzy żyją według ducha, tę poprawę dostrzegą… Szczególne przejawy działania Bożego Ducha, przemieniającego oblicze świata, będą wiązały się z wizjami małej Bernadetty. Jednym z owoców objawień w Lourdes będzie odkrycie źródełka, przez które dokonywać się będą liczne uzdrowienia: fizyczne, ale również duchowe – dające człowiekowi życie wieczne. Trudno również nie wspomnieć o cudownym medaliku z wyrytymi na nim słowami: O Maryjo bez grzechu pierworodnego poczęta, módl się za nami! Szczególnie szerzony przez św. Maksymiliana stanie się bronią w walce ze złem oraz źródłem wielu nawróceń.

Co nam mówi Maryjna prawda dziś.

Dużo teorii, historii. A co dziś mówi nam ta prawda Maryjna? A no przede wszystkim to, co zawiera temat wpisu: Łaska wyprzedza grzech. Jest to myśl, która wlewa wiele nadziei w nasze serca. Skutki grzechu dotykają każdego z nas. Często czujemy się wobec nich bezsilni. A jednak łaska Boża jest siłą większą niż grzech. On przez swą Opatrzność czuwa nad każdym człowiekiem. Choć świat dookoła zdaje się być na wskroś przeszyty złem, przez Maryję Bóg pokazuje, iż ostatecznie to On odnosi zwycięstwo. I jak cuda działy się w historii, przez wodę z Lourdes, przez medalik, tak i dziś się dokonują. Trzeba tylko uwierzyć!