Fałszywy kult Boga. Panu bogu świeczkę, a może dwie?
oprac. br. Piotr Socha
Fałszywy kult pojawia się, gdy człowiek pragnie zawładnąć Bogiem za pośrednictwem praktyk religijnych i posługiwać się Nim dla własnych celów albo używa środków, które nie są godne Boga, gdyż nie stanowią autentycznego wyrazu pobożności i wewnętrznego oddania się człowieka Bogu, lecz tylko zewnętrzną namiastkę, bądź też jego praktyki są nawet tylko upustem namiętności i ludzkich ambicji.
Religijne praktyki – magiczne?
Naturę tę posiadają pewne ryty i modlitwy, do których przywiązuje się szczególną skuteczność, jeśli są spełniane w skrupulatnym zachowaniu przepisanych rytów oraz powtarzane wymaganą ilość razy. Modlitwy i ryty tego rodzaju mogą być użyte, na przykład, przeciwko chorobom ludzi i zwierząt, w celu osiągnięcia sukcesu w przedsięwzięciach, wzbudzenia miłości drugiej osoby itd. Ich skutki nie uważa się za dar wolności i miłosnej szczodrobliwości Bożej, lecz za rezultat tajemnej siły obecnej w tychże rytach lub modlitwach. Jest to forma zapewnienia sobie spodziewanego sukcesu. Po linii tych praktyk idą także niektóre ryty uzdrawiania przez wiarę. „Określone, często wręcz śmieszne formuły modlitewne, powtórzone wiele razy, uważa się za niechybny środek przeciwko niektórym typom chorób (zwłaszcza zaś mający zatrzymać krwotoki). Ponadto za warunek ich skuteczności uznaje się nieraz zatajenie formuł przed niewtajemniczonymi”. Należy odróżnić od tych praktyk na pół magicznych dar uzdrawiania poprzez wzywanie imienia Bożego lub imienia Chrystusa, dar, o którym wspomina już św. Paweł (1 Kor 12, 28-30), a który wypływa z prawdziwej wiary w Boga.
Mechanika.
Niekiedy ludzie się spodziewają, że pomyślne skutki przyniesie im czysto mechaniczne używanie przedmiotów świętych, takich jak obrazy lub relikwie, które wierni dotykają, noszą na ciele, zakładają na szyję lub wszywają w ubranie. Czasem wręcz połyka się kawałeczki relikwii lub inne małe przedmioty religijne. Obrazowi lub relikwii jako takiej przypisuje się szczególną moc, bez koniecznej relacji z Bogiem i świętymi, do których odsyłają w gruncie rzeczy te przedmioty i do których kultu, wiary i czci powinny być ze swej natury przeznaczone.
Fałszywy kult i niegodziwe środki.
Nie są godne Boga te środki i te akty, użyte w czasie kultu, które nie stanowią prawdziwego wyrazu czci, jaką człowiek oddaje Bogu. Zachodzi to zwłaszcza wtedy, gdy człowiek posługuje się ofiarami i zewnętrznymi czynnościami liturgicznymi jako substytutami posłuszeństwa w stosunku do Boga i osobistej pobożności. Bóg pragnie przede wszystkim ludzkiego serca, ludzkiej miłości i posłuszeństwa. Bez tego ducha próżne są ofiary i zewnętrzne obrzędy. Niegodziwymi aktami kultu są ponadto wszystkie czynności i obrzędy, które stanowią wyraz i upust ludzkich namiętności, oraz których celem jest bardziej zaspokojenie ludzkich pożądań; przyjemności, rozrywki, prestiżu, itd., aniżeli oddanie czci Bogu i wyraz Jego uwielbienia. Na koniec do tej kategorii należą także samowolne zmiany ceremonii i obrzędów liturgicznych, powodowane zwykłym kaprysem i chwilowymi upodobaniami niestety to już ma miejsce co raz częściej w środowisku kapłańskim. A przecież liturgia nie jest niczyją własnością, nawet kapłana, by mógł w niej coś zmieniać.
Artykuł pochodzi ze 109 numeru Naszego Życia.