Rozważanie niedzielnego słowa…
Naród Wybrany miał i nadal ma Księgę, Pisma Święte, w których zapisane były i nadal są słowa Boga w słowach ludzkich. Księga obok kultu świątynnego była dla Izraelitów wszystkim. Była ich punktem odniesienia oraz weryfikatorem życia i jego zgodnością z wolą Boga. Zwłaszcza po Niewoli Babilońskiej, gdy na skutek deportacji z Ziemi Świętej i zburzenia Świątyni powstały synagogi – miejsca modlitwy i czytania Księgi Świętej. Słowo Boże stało i nadal stoi w centrum życia Narodu Wybranego. Dlatego w dzisiejszą Niedzielę możemy usłyszeć słowa Księgi Nehemiasza o tym jak uszy całego ludu były zwrócone ku księdze Prawa, gdy była ona czytana przed całym ludem od rana aż do południa. Była w centrum.
…a uszy całego ludu były zwrócone ku księdze Prawa…
Benedykt XVI pisał w Verbum Domini, że „w Kościele otaczamy wielką czcią święte Pisma, chociaż wiara chrześcijańska nie jest « religią Księgi »: chrześcijaństwo jest « religią „słowa” Bożego », nie « słowa spisanego i milczącego, ale Słowa Wcielonego i żywego »”. Dlatego także dzisiejsza Ewangelia ukazuje naszym oczom i uszom już nie Księgę, jak to było u Nehemiasza, ale Jezusa, który stoi niejako w centrum synagogi, bo oczy wszystkich w synagodze były w Niego utkwione. Od Jego przyjścia na świat, od Wcielenia odwiecznego Syna Bożego już nic nie jest takie samo. W Nim właśnie wypełniło się to, co zapisane było i nadal jest w tej Księdze – On jest Mesjaszem. Dlatego już nie ona stoi w centrum, ale On. Teraz On stoi pośrodku nas. On jest wcielonym Słowem Boga. W Nim możemy usłyszeć wszystko co Bóg Ojciec chciał nam powiedzieć, objawić. W Nim, w Jego cielesnym życiu, w Jezusie z Nazaretu możemy odczytać, usłyszeć, zobaczyć, dotknąć Słowa, które dla nas stało się ciałem. To Jego życie daje nam światło. To On stał się dla nas drogą i prawdą i życiem.
…oczy wszystkich w synagodze były w Niego utkwione…
Chrystus jest Głową Ciała, którym jest Kościół. My, wierzący w Chrystusa, ochrzczeni w imię Trójcy Świętej i trwający w Jego jedynym Kościele jesteśmy, więc Jego Ciałem. Każdy z nas jest konkretnym członkiem tego Ciała. A każdy członek posiada ściśle określone zadanie i tworzy wspólnotę, stanowi jedno z pozostałymi członkami a przede wszystkim z Głową. I tak istnieje całe ciało. My, jako członki nie możemy postępować inaczej niż Głowa. To Jezus Chrystus wyznacza nam styl życia, charakter naszej codzienności, misję, którą musimy podjąć, bo Ciało żyje w całości. Jego droga jest nasza drogą. Ta droga jest jasna – nie ma Chrystusa bez Krzyża i nie ma Krzyża bez Chrystusa. Ta droga prowadzi do życia, do poranka pierwszego dnia tygodnia – do Zmartwychwstania. W dzisiejszej Ewangelii program działania Jezusa został wyraźnie określony. Oby w nim nie zabrakło także nas – Jego członków.
…Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski Pana…